czwartek, 5 stycznia 2012

Złota księga bajek


Autor: różni
Tytuł: Złota księga bajek.
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 384


I po raz kolejny chciałabym Was zaprosić w cudowną podróż dookoła świata. Piękne i jak zawsze pouczające bajki zachwycą najmłodszych jak i tych starszych czytelników. A chyba warto czasem powrócić do bajek z naszego dzieciństwa i przekonać się, jaki wspaniały jest świat i ludzie, jak odróżnić dobro od zła.

W środku znajdziemy baśnie braci Grimm czy baśnie Andersena. Każdy wybór bajek i baśni poprzedza krótka notka biograficzno-informacyjna o danym autorze. Dowiemy się kilku najważniejszych informacji (np: pierwsze wydania baśni, podstawowe dane biograficzne). Mamy więc okazję po raz kolejny przeczytać historię o trzech małych świnkach, które nie chciały otworzyć drzwi wilkowi. Oprócz tego przeczytamy o Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach czy o Jasiu i Małgosi. Wśród baśni Andersena znajdziemy takie perełki jak: Brzydkie kaczątko, Calineczka czy Dziewczynka z zapałkami.

W dalszej części znajdziemy także najbardziej znane baśnie pochodzące z Anglii. Jedną z najbardziej znanych w naszych kręgach jest oczywiście baśń pt: Guliwer. Nie była to jednak w zamyśle autora książka przeznaczona dla dzieci. Autor chciał jedynie przedstawić w niej ośmieszyć życie społeczne i polityczne w jego kraju. Jednak sposób w jaki to zrobił zachwycił najmłodszych i baśń weszła do klasyki literatury dziecięcej.

Na kolejnych stronach znajdziemy słynne bajki Ezopa, których głównymi bohaterami są zwierzęta. Znamy przecież chwalipiętę zająca, który twierdził, że biega szybciej niż ktokolwiek inny na świecie. Dokuczał żółwiowi i naśmiewał się z jego powolności. W końcu stają do wyścigu. Historia kończy się znakomitym morałem: śpiesz się powoli, kochany zającu! Na pewno słyszeliście też o bajce Lis i kruk, w której kruk ukradł kawałek sera i zasiadł na gałęzi. Tak się stało, że pod drzewem znalazł się lis, który oczywiście miał ochotę na ser. Zaczął więc chwalić kruka, jaki jest piękny, jakie ma piękne oczy. W końcu chce usłyszeć piękny śpiew kruka, który kracze i w tym momencie ser wypada mu z dzioba. Na stronach tej książki znajdziemy także wspaniałą bajkę Pinokio. Historia wystruganego z kawałka drewna chłopczyka. Drewno, które podarował szewcowi przyjaciel było niezwykłe, drewniany chłopczyk ożył. Pinokio próbował stać się grzecznym dzieckiem, jednak nie najlepiej mu to wychodziło. Genetto jednak w niego wierzył i to go trochę mobilizowało.

Charles Perrault z kolei zachwyca nas nowoczesnym językiem w swoich bajkach (jak na tamte czasy). Nie był oryginalnym autorem, gdyż przerabiał wszystkie bajki, które usłyszał. Nadawał im jednak nowatorską formę, co sprawiało, że stawały się coraz popularniejsze na całym świecie. Znamy przecież Czerwonego Kapturka czy Kota w butach.

Kolejny rozdział zawiera bajki Wschodu, z których najpopularniejszym zbiorem są Baśnie tysiąca i jednej nocy. Lampa Alladyna czy Alibaba i czterdziestu rozbójników wciąż zachwyca czytelników na całym świecie. Jednak do dziś niewiadomo, kto jest ich autorem i kiedy dokładnie powstały. Wiemy tylko, że narratorką baśni jest młoda żona króla, która aby uniknąć śmierci, codziennie zaczyna opowiadać wspaniałą baśń, ale jej nie kończy. Istnieje hipoteza, że baśnie te wywodzą się z historii przekazywanych ustnie w okresie od XII do XVI wieku.

Na samym końcu znajdziemy bajki prosto z Rosji. Iwan Kryłow swoją przygodę z bajkami rozpoczął od tłumaczeń baśni La Fontain’a na język rosyjski. W końcu także sam zaczął pisać, czerpiąc inspiracje m.in. z bajek Ezopa. Obok Kryłowa drugim ważnym bajkopisarzem był Aleksander Afanasjew.

Piękny jeżyk i doskonale wkomponowane ilustracje są prawdziwym pokarmem dla naszej duszy i wyobraźni. Warto rozpocząć przygodę już dziś. Polecam.

11 komentarzy:

  1. Kocham te historie, budzą wspomnienia dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już widzę oczy mojego brata jak zobaczy tę książkę!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe baśnie. Za jakiś czas będę miała komu czytać :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą książkę :) Faktycznie baśnie są piękne, niektórych w ogóle nie znałam, więc przy książce bawiłam się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka. Patryczek, mój siostrzeniec, był zachwycony. Ja tez:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo uwielbiam klasykę, baśnie... Myślę, że synkowi bardzo by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi właśnie podobał się fak,że w tej książce znajdują się też te mniej znane bajki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ubóstwiam bajki. Wszelkiego rodzaju. Nowe i stare, znane i mniej, rymowane i prozą pisane. A gdy dodatkowo książeczka jest tak szlachetnie wydana i mi ilustracje - tylko radować oczy i smarować wrażliwą duszę takim balsamem. Mam sześcioletniego brata i czasem gdy sięgamy po takie książeczki mam wrażenie, że ja z takiego spotkania z bohaterami bajek cieszę się bardziej niż on. Niestety, jest już pokoleniem komputera i telewizora. A pomyśleć, że moja pierwsza księga baśni Andersena nawet obrazków nie miała...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dwojro:też mam takie wydanie Baśni Andersena,pożółkłe kartki...Moja najcenniejsza pamiątka z dzieciństwa.

    Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin.I wszystkim dziękuję za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  10. az chce sie miec dzieci, by im podarowac :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam baśnie i staram się czytać również te mniej znane:))

    OdpowiedzUsuń