środa, 4 stycznia 2012

Zabawa w rymy


Autor: Agnieszka Frączek
Tytuł: Rymobranie
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 32


Uwielbiam zabawę słowem, a w szczególności w wydaniu Agnieszki Frączek. Po raz kolejny na małą chwilę stałam się dzieckiem, śmiałam się w głos i z każdym kolejnym przeczytanym utworem byłam pełna podziwu i troszkę (ale tak troszeczkę) zazdrościłam autorce doskonałego pomysłu. Wydawnictwo Wilga przekazuje w ręce czytelników kolejny tom ze Złotej i Platynowej serii, w którym znalazły się niezwykle zabawne rymowane wierszyki oraz cudowne ilustracje Macieja Szymanowicza. I przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych fragmentów, byście mogli się przekonać z czym mamy do czynienia:

- Jaki jest więc wynik badań?
- Ząbek był własnością gada.
- Dinozaura?
- Ależ skąd!
Proszę spojrzeć na ten ząb!
Wyrósł w paszczy u żarłoka
jakich mało!


- A! u smoka?
- Nie… Ten gad ciut więcej żarł.
- Jak się zwał?
- Dinożarł.


Agnieszka Frączek wykłada językoznawstwo w Instytucie Germanistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Jest doktorem nauk humanistycznych oraz autorem licznych prac naukowych z dziedziny językoznawstwa. Zadebiutowała w 2003 roku zbiorem wierszyków dla dzieci Co ja plotę? Agnieszka Frączek bawi się słowami, przekręca, skręca, zamienia, odmienia, rozdziela słowa i tworzy żartobliwe nowe słówka, które nabierają nowych znaczeń i przede wszystkim otwierają drzwi dla naszej wyobraźni. Mamy więc byczka, który eleganckie ma bykini, potwórko, na którym można spotkać wiedźmę z córką; i prawdziwą kotostrofę, krasmarudka, który wciąż marudzić musi; Kchę-Drżyrafę; poszczekalnię, w której biega pełno piesków.

Odrobina humoru, absurdu sprawia, że książka ta zachwyca zarówno małych jak i dużych. Mnie zachwyciła wszystkim. Polecam, bo warto przeczytać.

4 komentarze:

  1. Może kiedyś poczytam mojemu maluchowi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna książka dla maluszka, takie słodkie rymowanki łatwo wpadają do małej główki i dzieciaki mają przy tym kupę radochy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki Agnieszki Frączek :) Mój synek zresztą też :))
    Tej jeszcze nie czytalismy, ale co się odwlecze...

    A tak poza tym to bardzo spodobał mi się ten blog i zostaje jego stałym gosciem ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marto mamo Nikusi:Bardzo się cieszę,że mój blog się Tobie spodobał.Zapraszam więc jak najczęściej.

    OdpowiedzUsuń