poniedziałek, 23 stycznia 2012

Ja? Księżniczką? Wampirów?


Autor: Beth Fantaskey
Tytuł: Przyrzeczeni
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 408


Kolejna pozycja wkraczająca na tereny nadnaturalne, gdzie wyobraźnia musi działać silniej i intensywniej. Tym razem rumuńskie wampiry opanowały mój umysł na jeden wieczór (tylko!). A szkoda, bo chętnie poczytałabym sobie jeszcze o dalszych losach.

Ona jest zwykłą amerykańską nastolatką, która kocha zabawę, konie i matematykę. Jest osobą, która w swoim życiu kieruje się logiką i akceptuje tylko, to jest wytłumaczalne i możliwe. Kiedy w szkole Jessiki zjawia się tajemniczy uczeń z Rumunii, całe jej spojrzenie na rzeczywistość ulega zmianie. Otóż Lucjusz jest rumuńskim wampirzym księciem, a Jessika jest jego narzeczoną. Powiedzcie sami, jak tu uwierzyć w takie brednie. Trzeba jednak zaznaczyć fakt, że Jessika została adoptowana, i tak naprawdę pochodzi, tak jak Lucjusz, z Rumunii i nazywa się Anastazja Dragomir.

Lucjusz przybył, by zdobyć Anastazję i przede wszystkim wypełnić pakt, który został dawno temu zawarty między ich rodzinami. Oczywiście Lucjusz, zamieszkuje w domu Jessiki, więc jego zalotom trudno się oprzeć. Jednak Jessika go odrzuca i całą tą paplaninę o wampirach, i o tym że jest księżniczką. Jej analityczny umysł nie potrafi sobie z tym poradzić. Cały jej świat zostaje wywrócony do góry nogami. Lucjusz z biegiem czasu odsuwa się od niej, a Jessika natomiast zaczyna powoli wierzyć w swoje przeznaczenie, w wampiry. Jednak… No właśnie jeśli chcecie poznać losy dwójki bohaterów zapraszam do przeczytania.

Książkę czyta się bardzo szybko, a to ze względu na dobry i solidny styl, który prezentuje Fantaskey. Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani, niczego im nie brakuje. Narrację prowadzi Jessika, jednak jej wywody przerywane są listami Lucjusza, które kieruje do swojego wuja. Dzięki czemu wiemy więcej i mamy możliwość spojrzenia na pewne sytuacje z dwóch punktów widzenia. Wydaje mi się to cennym zabiegiem, który wzbudza w nas jeszcze większą ciekawość. A co najciekawsze, będzie kontynuacja tej powieści. Polecam na długie, jeszcze jesienne, wieczory.

6 komentarzy:

  1. Czytałam książkę, ale nie powiem, żebym była zachwycona. Styl autorki był w porządku, ale czegoś brakowało mi w fabule.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Blair: Być może kolejna część będzie lepsza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. To coś dla mnie. Lubię takie wampirze klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam czasu na nowy cykl. Ale zgadzam się z opinią, że historia o kopciuszku i tajemniczym ukochanym jest uniwersalna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z twoją opinią. Książkę czytałam i byłam nią oczarowana do tego stopnia, że szybciutko ją zakupiłam ;) Tak wiem, że kolejnośc mi się pomieszała ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiarello: jesteś taka szalona :)

    OdpowiedzUsuń