wtorek, 13 listopada 2012

Mamo tato co ty na to?




Autor: Paweł Zawitkowski i przyjaciele
Tytuł: Mamo tato co ty na to? O opiece pielęgnacji i rozwoju Waszego maleństwa.
Wydawnictwo: Marceli Szpak
Liczba stron: 320

Książka ta jest skarbnicą wiedzy dla rodziców, którzy spodziewają się pierwszego dziecka. Nie ma tutaj wydumanych teorii tylko praktyczne rady, porady, które pomogą młodym rodzicom w opiece nad małym dzieckiem. Ta książka może pozwolić wyzwolić w rodzicach własne ja. Książka dodatkowo posiada także płytę, dzięki czemu wszystko staje się jeszcze prostsze. Paweł Zawitkowski jest fizjoterapeutą, specjalizuje się w terapii neurorozwojowej, oddechowej i terapii jedzenia. Jest konsultantem Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.

Książka podzielona została na piętnaście rozdziałów. W pierwszym przeczytamy, jak to wszystko się zaczyna, czyli kilka słów o ciąży i odpowiednim odżywianiu, a także o funkcjonowaniu dziecka i rozwoju mózgu. Kolejny rozdział, porusza kilka ważnych tematów m.in. czy spać z dzieckiem, karmić piersią czy butelką, jak powinna wyglądać dieta młodej mamy, jak przygotować maluszka do pierwszej kąpieli oraz jak poradzić sobie w sytuacjach zagrożenia życia. O takich sytuacjach myślałam najwięcej w czasie ciąży. W kolejnych rozdziałach prezentowany jest rozwój dziecka na każdym etapie ze szczególna uwagą na rozwój mowy i problemów związanych z jedzeniem. Potem znajdziemy także informacje o kolkach, bólach brzucha. Bardzo spodobał mi się masaż niemowlaka, przy którym naprawdę nie ma czego się obawiać. Najbardziej jednak obawiałam się zmiany pieluchy. Niby nic trudnego, ale kiedy przychodzi na nas czas i musimy takiej kruszynce zmienić pieluchę, to naprawdę można się stresować przez pierwsze dni. W książce znajdziecie także informacje w jaki sposób podnosić i nosić dziecko, czy nosić dziecko na rękach czy w chuście. Znajdziecie także kilka cennych rad dotyczących aranżacji pokoiku dziecięcego, a także jak wybrać odpowiedni wózek i fotelik samochodowy.

Książkę polecam, bo jest ona naprawdę doskonałym zbiorem informacji. Nie trzeba jej czytać od deski do deski. Można wybrać sobie interesujące nas rozdziały. A jeśli to nam nie wystarczy, to możemy obejrzeć sobie załączony film. Zresztą ilustracje są bardzo dokładne, więc dokładnie obrazują treść. Polecam wszystkim przyszłym rodzicom.


Książkę Mamo Tato co Ty na to dostarczyła księgarnia dobreksiazki.pl

2 komentarze: