czwartek, 22 listopada 2012

Piaskowy Wilk+błaganie o pomoc




Autor: Asa Lind
Tytuł: Piaskowy Wilk i ćwiczenia z myślenia.
Wydawnictwo: Zakamarki
Liczba stron: 120

Myślenie wcale nie jest takie łatwe. Trzeba każdego dnia myśleć naprawdę o wielu różnych rzeczach. Wciąż trzeba rozmyślać, zastanawiać się, analizować, szukać odpowiedzi i rozwiązań. Dobrze mieć przyjaciela, z którym możemy podzielić się z naszymi myślami. Karusia wykopała na plaży Piaskowego Wilka, który jeszcze przed chwilą śnił najbłękitniejsze sny. Tak zwyczajnie powstał z ziaren piasku. Czy może jedynie pojawił się w jej wyobraźni? Może każdy z nas ma przy sobie takiego Piaskowego Wilka?

Karusia mieszkała z rodzicami w małym domu nad morzem. Jednego dnia hamak zamieniał się w piracki statek, a Karusia była oczywiście jego kapitanem. Okrąg narysowany patykiem na plaży stawał się krajem o dziwnej nazwie Nagłowiestan. Czasami Karusia nie potrafiła zrozumieć otaczającego ją świata. O! taki choćby dzień zakochanych, kiedy rodzice szeptali coś do siebie, obdarzali buziakami i uśmiechami. Jednak wystarczyła krótka rozmowa z Piaskowy Wilkiem, który wyjaśnił jej wszystko. Miłość potrafi zmienić naprawdę wszystko, jest w tym mistrzynią świata. Wystarczy ociupinka miłości, a wszystko staje się jakieś zupełnie inne. Karusia marzyła, jak każde dziecko, o małym króliku. Rodzice jednak uważali, że jest za mała na własne zwierzątko. Toć to istna bzdura! Nie trzeba chyba być wielkim jak słoń, żeby mieć własnego tyci króliczka? Innym razem na plaży Karusia złapała żywy obrazek. Nie miała zielonego pojęcia, co to jest. Dopiero Piaskowy Wilk wyjaśnił jej, że jest to jedno z jego wspomnień. I mimo, że było to jedno z jego najstraszniejszych wspomnień, to chciał je zachować w pamięci. Przecież gdyby zostały mu tylko te radosne, to nie rozumiałby, co znaczy być smutnym.




I tak powoli z każdą przeczytaną stroną poznajemy, czujemy, rozumiemy więcej i pełniej. Piaskowy Wilk jest swego rodzaju symbolem mądrości. Pytania i rozmyślania są dla niego chlebem powszednim. Jednak żeby zrozumieć, co dokładnie mówi trzeba uważnie czytać między wierszami, dociekać, a czasem po prostu na dłużej się zamyślić. Książka genialna w swej prostocie. Słowo jest tutaj głównym bohaterem. Słowo, które nas prowadzi i potrafi oswoić się z rzeczywistością. I nie mówcie mi, że jestem za duża, żeby tak mówić i pisać. Nawet nie próbujcie mi wmówić, że Piaskowy Wilk nie istnieje. Bo nie uwierzę!


Chyba każdy z nas ma takiego Piaskowego Wilka?



PROŚBA:
Jeśli jesteście czujni, to wiecie, że szykuję ogromny,ogromniasty konkurs. W puli do wygrania ponad 30 książek. Chciałabym, żeby wygladało, to profesjonalnie. I stąd moja prośba, czy jest ktoś chętny za kilka miłych słów i czekoladkę, herbatę, zrobić na potrzeby tego konkursy BANEREK? Niestety ja tego nie potrafię,więc jeżeli ktoś mógłby mi pomóc, to proszę piszcie na mojego e-maila: uam20@wp.pl

8 komentarzy:

  1. Na Mikołajki jak znalazł ciekawy prezent dla Milusińskich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak,Mikołajki.Jakos nie przywiazuje do tego dnia dużej wagi,bo u mnie w domu nigdy ten dzień nie był obchodzony.

      Usuń
  2. Napisz mi coś chciałabyś, żeby było na tym banerku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest łatwa lektura. Raczej wymagająca. Czytałam tylko tę część, ale długo o niej myślałam. Czas sięgnąć po kolejne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym pomogła z tym banerkiem, ale obawiam się, że to ponad moje zdolności informatyczne

    OdpowiedzUsuń