środa, 5 grudnia 2012

Bałagan+ekspresowy konkurs




Autor: Michał Krygier
Tytuł: Bałagan
Ilustracje: Alicja Wasilka
Wydawnictwo: iKropka
Liczba stron:24

Nie ma na niego mocnych. Choć nawet się staramy nie wiem jak, to on zawsze wraca. Najgorsze, że czasem wraca z posiłkami i opanowuje cały dom. O tak! Bezczelnie włazi do każdej szpary i szuflady. Pojawia się na regale z książkami, w pudle z zabawkami, w lodówce, w szafie, na stole. I kiedy już nam się wydaje, że go przegoniliśmy, już czujemy się zwycięzcami. A on nagle ni stąd ni zowąd pojawia się w zlewie i tak potrafi omotać wszystkie nasze naczynia, że tylko chwila wystarczy, żeby cała ta piramida zamieniła się w pył. Stajemy więc przed zlewem, nalewamy wodę. Jesteśmy uzbrojeni w gąbkę i płyn do naczyń i robimy porządek, przeganiamy go ze zlewu. Po skończonej pracy pozostaje nam tylko satysfakcja i mokra plama na brzuchu. Dosłownie rewelacja. Po takiej ciężkiej pracy należy się odpoczynek. Ale nie, oczom własnym nie wierzymy! W przedpokoju znów pojawia się on i zaczyna rozsiewać swoje macki coraz dalej. I nie pomogą tutaj żadne szczotki, szmatki i magiczne zaklęcia. Możemy jedynie patrzeć, jak opanowuje po kolei całą naszą posiadłość. BAŁAGAN. To o nim mowa pojawia się chyba u każdego z nas.

Autor Bałaganu próbuje nas z nim oswoić. I muszę przyznać, że po przeczytaniu tej wspaniale ilustrowanej książki spojrzał zupełnie z innej strony, na cały ten bałagan. Po co to wielkie sprzątanie, zmywanie, szorowanie, odkurzanie. Może warto zaprzyjaźnić się z bałaganem? A skąd bałagan? Istnieje hipoteza, że przez wyjazdem wykorzystał zamieszanie i wjechał windą na górę. I tak rozgościł się w domu naszego bohatera, bałagan. I nie miał zamiaru opuszczać tego przytulnego miejsca. W każdej rodzinie dzień upływa bardzo zwyczajnie. Wszyscy się bawią, czytają książki, grają w gry. Czas spędzają w salonie, oczywiście z bałaganem, który doskonale potrafi wtopić się w otoczenie. Bawił się z kotem i zawsze pojawiał się tam, gdzie działo się coś ciekawego. Jednak najbardziej uwielbiał spędzać czas w torebce mamy. No tak, kobiece torebki są bardzo przyjemne. Czasem mi się wydaje, że w mojej torebce bałagan jest jej częścią, tak nieodłączną, że kiedy znika choćby na chwilkę, to muszę go potem wywoływać, by wrócił. Och, dom bez bałaganu jest taki nudny.




Dawno nie miałam w rękach tak cudownej książki, która w bardzo zabawny i inteligentny sposób oswoiła bestię, która opanowuje nasze mieszkania. Wcale nie musimy się przejmować bałaganem. Czasem warto się z nim zaprzyjaźnić. Jednak na święta chyba go nie zaproszę. Ilustracje w wykonaniu Alicji Wasilki doskonale odzwierciedlają treść, dodają charakteru tej krótkiej opowieści. Są tak chaotyczne, wszędobylskie, a zarazem przyjazne i otwarte na czytelnika. Polecam bardzo serdecznie.

A teraz niespodzianka. Jeśli chcielibyście przygarnąć jeden egzemplarz Bałaganu do swojego domu, to zgłaszajcie się pod tym postem. Zgłoszenia przyjmuję do niedzieli, a w poniedziałek drogą losowania ogłoszę zwycięzcę. Jeśli liczba zgłoszeń przekroczy 20, to rozlosuję dodatkowe nagrody. Im więcej komentarzy, tym więcej nagrodzonych osób. Proste jak słońce. A póki co, idę sprzątać.

23 komentarze:

  1. Ja bardzo chętnie przegarnę jeden egzemplarz Bałaganu :)
    (w mojej torebce ostatnio znalazłam paragony ze sklepu sprzed ... 6 lat)

    no to ogarnę trochę mieszkanie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, jestem bałaganiarą numer jeden. Mogę się nawet założyć, że największą w blogosferze :D:D Zatem zgłaszam się :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że notorycznie mam bałagan nie tylko w torebce chętnie ugoszczę go jeszcze trochę tym bardziej, że pod postacią ksiązki :)
    Zgłaszam się również!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zachęcająca recenzja! My też jesteśmy chętni!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, ja przygarnę chętnie, przydałby się kolega dla tego, którego już hodujemy to tu, to tam :>

    OdpowiedzUsuń
  6. No pewnie, że spróbuję:) Książka zapowiada się arcyciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mądre i ładne - zarówno recenzja, jak i opisywana książka :)

    pozdrawiam,
    Magdalena M.
    magdamus@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ustawiam się w kolejce :)

    mordoklejka838@gmail.com

    http://mordoklejka-i-rodzinka.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też chcę !:)

    magda_kantee@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Bałagan-to nie jest mi obce!:) Zgłaszam się!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna, zachęcająca i co najważniejsze, temat taki życiowy! Dołączam do grona chętnych, może z synkiem ogarniemy naszą codzienność ;)

    tasiadk@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bałagan często wkrada się do Krzysiowego pokoju. A malec nie zawsze w porę go przepędza... oczywiście jesteśmy ciekawi bardzo tej książki, więc się tu ustawiamy w sznureczku :)))) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też co dzień walczę z bałaganem w naszym domu, dlatego też chętnie zapoznam się z tą książką. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyłączam się do zgłaszających się osób :)
    Chętnie przygarnę tę książkę ^^
    milosniczkaksiazek@onet.pl

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgłaszam się:)
    aga18ilm@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również się zgłaszam, chętnie przeczytam, choć bałaganiarą nie jestem, za to moja córka powinna zaznajomić się z taką lekturą!
    asymaka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też!
    Książka wygląda na zabawną czego mi teraz brakuje.
    kotekso@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgłoszę się, a co! sardegna@poczta.onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  19. pewnie, bardzo chętnie przygarnę ;) ostatnio mały dopływ książek ;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też z chęcią się zgłoszę ;)
    elima@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  21. O, my jeszcze nie mamy Bałaganu... to znaczy mamy, ale nie książkowy :P

    OdpowiedzUsuń