poniedziałek, 30 lipca 2012

A między nami?





Autor: Susan Wiggs
Tytuł: A między nami ocean…
Wydawnictwo: Mira
Liczba stron: 416

Okładka kusiła mnie od samego początku. Oczekiwanie, tęsknota, nostalgia-to pierwsze słowa, które kojarzyły mi się właśnie z okładką. Powiem szczerze, że często zastanawiałam się, jak wygląda życie rodzin, w których ojciec jest marynarzem i więcej go nie ma w domu, jak jest. Potem miałam nawet okazję poznać taką rodzinę i powiem, że byłam załamana. Wszystko pozostawało na głowie biednej żony, która tak naprawdę sama rozwiązywała problemy. Sama opłacała rachunki, sama decydowała kiedy kupić dzieciom ubrania, kiedy wysłać na kolonię, czy zamówić telewizor czy kupić nowe meble, decydowała sama o kolorze ścian w pokojach i tak dalej. Byłam w szoku, że mimo rozłąki trwającej kilka miesięcy małżeństwo funkcjonuje i jest w miarę dobrze. Bałam się trochę tej książki, w której główny bohater Steve Bennett jest oficerem i marynarzem marynarki wojennej. To brzmi naprawdę niebezpiecznie. A co ciekawego znalazłam na kartach powieści?

Steve od kilkudziesięciu lat pracuje w swoim zawodzie i sprawdza się w nim doskonale. Ma wspaniałą żonę Grece i trójkę dzieci. Rodzina jest dla niego najważniejsza. Chociaż nie jest to zwykła rodzina, gdyż praca Steva zmusza ich do ciągłych przeprowadzek. Grece jest oparciem dla całej rodziny, to ona walczy z przeciwnościami dnia codziennego, przeżywa problemy swoich dzieci. Zajmuje się dosłownie wszystkim. Czy nie jest to dla nie za dużo? Czy samotna walka o szczęście ma sens? Grece jest już zmęczona ciągłymi przeprowadzkami, nowymi miejscami. Chciałaby w końcu zamieszkać w małym domku i rozwijać się zawodowo. Zająć się czymś innym i nie czekać na kolejne pakowanie kartonów. Grece chce to wszystko zmienić, jednak mąż w ogóle jej nie rozumie. I przed kolejna jego wyprawą dochodzi między nimi do kłótni. Rozstaja się w gniewie i nie wiedzą, że na kolejną rozmowę będą musieli poczekać dłużej niż im się wydaje. Niedługo potem dochodzi do eksplozji, w której Steve zostaje uznany za zaginionego…

Niezwykle poruszająca ksiązka pokazująca, jak wygląda życie zwyczajnej rodziny, która zmaga się z całkiem innymi problemami. Wszystko i wszyscy musza być podporządkowani pracy męża-marynarza. Czy warto, aż tak się poświęcać? Książkę czyta się łatwo i od samego początku wpadłam w nią jak śliwka w kompot. Jeśli jesteście ciekawi, jakie decyzje podejmie Grece i jak dalej będzie wyglądało jej małżeństwo, to koniecznie przeczytajcie.

3 komentarze:

  1. Świetna książka, zapada w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  2. hej
    tak patrzę i widzę, że z prawej strony masz baner do wygrywajki u mnie, a jest on już nie ważny
    został rozpoczęty nowy konkurs na poprawionych zasadach, do tego oczywiście zaktualizowany baner z inną datą :)
    wszystko masz tu: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/07/wygrywajka-informacja.html
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mi się bardzo podobała ta powieść, szybko i z przejęciem się ją czytało ;)

    OdpowiedzUsuń