Witajcie moi drodzy czytelnicy,
Jestem bardzo szczęśliwa,że w końcu zawitało do nas prawdziwe lato. Promienie słoneczne podziałały na mnie mobilizująco i postanowiłam zorganizować konkurs, w którym do wygrania są książki i prezenty niespodzianki. Nie będę więc przedłużać.
Zasady konkursu są proste:
1. Udział może wziąć każda osoba posiadająca bloga (nie musi to być blog z recenzjami). Swój udział trzeba zgłosić pod tym postem podając nazwę swojego bloga i odpowiedź na pytanie. Jeśli ktoś ma zamiar przesłać dłuższą pracę, to swoje odpowiedzi kierujcie na mojego e-maila: uam20@wp.pl w tytule wpisujcie: konkurs
2.Pytanie konkursowe: Najwspanialsze miejsce widziane oczami wyobraźni, to...Jak ono wygląda?Gdzie się znajduje? Liczę na Waszą pomysłowość.
3.Zgłaszając się proszę wybrać jedną z książek konkursowych:
a)Jana Oliver "Córka łowcy demonów" Replika (w środku znajduje się pieczątka: bezpłatny egzemplarz recenzyjny;mam nadzieję, że nie będzie Wam to przeszkadzało)
b)Agnieszka Lingas-Łoniewska "W zapomnieniu" Novae Res
Dodatkowo proszę napisać kilka tytułów, o których marzycie, które koniecznie musicie przeczytać. Kto wie, może uda mi się spełnić Wasze marzenia?
4.Nie musicie zamieszczać banerków na Waszych blogach. Zresztą nie potrafię tworzyć tych banerków nawet. Nie musicie dodawać mnie do ulubionych albo dołączać do mojej grupy obserwatorów. Dla mnie wielką radością będzie po prostu Wasz udział w konkursie.
4.Konkurs trwa do 15 lipca. Wyniki ogłoszę jak najszybciej maksymalny czas oczekiwania to 7 dni. Zwycięzcy muszą się ze mną skontaktować w ciągu 7 dniu w celu podania adresu do wysyłki.
ZAPRASZAM SERDECZNIE.
1. Nazwa: Kraina Andersena
OdpowiedzUsuń2.Wymarzone miejsce…
Cóż, wychowano mnie na baśniach, bajkach i legendach. Dlatego pierwsza myśl to oczywiście las. Taki ze źródełkami, nimfami, elfami, białymi konwaliami, wiewiórkami, baldachimem z koron drzew. Jednak oczywiście nie może być przesłodzone to wszystko. Dlatego w takowym lesie (względnie borze) powinien mieszkać co najmniej jeden porządny niedźwiedź, wuzel, Buka (uwielbiam Bukę!) jacyś zbójcy, w oddali walące się ruiny z masą kryjówek. A, i Szalony Kapelusznik! Bo dobry Kapelusznik nie jest zły…
Obejdę się bez księżniczki i zakochanego księcia, jednak rusałką nie pogardzę. To samo ma się do Baby Jagi i głodnego wilka.
Słowem: klasycznie, słowiańsko z kroplą krwi skandynawsko-germańskiej. Idealnie i na pewno nie nudno!
3. Zgłaszam się po "W zapomnieniu" (ech, wprost marzę o tej książce!)
Pozdrawiam serdecznie!
1. zgłaszam się
OdpowiedzUsuńMagiczny Świat Książek
2. Być może wydam Ci się dziecinna z tym, z czym za moment wyskoczę... ale jeśli kiedykolwiek przenoszę się w świecie wyobraźni do jakiegokolwiek miejsca... to jest to Hogwart. Tak, wiem, jestem niemożliwa - patrząc na moje lata. Jednak historia ta tak głęboko zapadła mi w pamięci [to było moje pierwsze spotkanie z książkami o magii, czarodziejach, dziwacznych stworach], że jeśli mam sobie wyobrażać jakiekolwiek miejsce, to widzę właśnie ten niesamowity zamek, z tymi ruchomymi schodami a na ścianach poruszające się portrety przodków i znanych osobistości świata czarodziejów. Zawsze wyobrażałam sobie, że przechadzam się po tych korytarzach i sypiam w dormitorium dla dziewcząt [wiem.. wiem.. jestem na to za stara], ale tak jakoś mam. To magiczne miejsce utarło się w mej głowie i co rusz do mnie wraca, zwłaszcza jeśli w tv nadają ponownie filmy o Harrym [co teraz ma miejsce przecież na TVNie]
Jeśli mam wybrać, to z dwóch dostępnych tytułów poproszę "W zapomnieniu"
Jednak nie dopiszę innych tytułów, o których marzę, które śnią mi się po nocach, bo chcę je przeczytać. Jestem świadoma naszej niedawnej korespondencji e-mailowej na temat książki "Szósty", zatem nie mam ochoty [jak to się mówi?] przeginać sprawy :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Miłego wieczoru życzę :)
PS. I tak jakoś wstawię info o Twoim konkursie u mnie w zakładce z Konkursami :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńKsiążkowo
Książki to najwspanialsze miejsce, które mogę sobie wyobrazić. Gdyby tak nie było nawet nie zabierałabym się za czytanie. To jeden z piękniejszych aspektów lektury. Co rusz mogę być w coraz to innych światach. Stawiasz przede mną ogromne wyzwanie by wybrać jeden świat przedstawiony. Bo to właśnie wizję autora wybrałabym na mój idealny świat.
Wybiorę książkę mało popularną. Dotyczy ona wampirów, ale jest sprzed tego wampirzego bumu. Jest wręcz oldschoolowa. Mianowicie mam na myśli cykl o Anicie Blake. Tytułowa Anita jest wampirzą egzekutorką wampirów. Dokonuje rządowych nakazów egzekucji, bo jak pewnie się domyśliłaś wampiry się ujawniły i otrzymały prawa obywatelskie. Jest twarda, nieustępliwa, ma niewiarygodnie cięty język. Chciałabym nie tylko żyć w jej świecie, ale być nią samą. Jest niesamowitą kobietą. Naturalnie w książce występuje wątek romantyczny.
Świat jest podobny do naszego. Właściwie jedynym odstępstwem jest istnienie magii. W świecie Anity Blake swobodnie występują wampiry, zmiennokształtni, duchy, czarownice, lamie itp. Itd. Myślę, że na tym zakończę.
Zgłaszam się po „Córkę łowcy demonów”.
Pozdrawiam serdecznie!
1. www.biblioteczkamagdalenardo.blogspot.com - MOJE CZYTANIE
OdpowiedzUsuń2. Moje wymarzone miejsce jest spokojne, ciche i powolne. Życie płynie w nim leniwie - nikt nic ode mnie nie wymaga, nikt nie krzyczy, nie popędza, każdy robi co chce. Wszystkiego jest pod dostatkiem, więc nie trzeba pracować, wszyscy są dla siebie życzliwi i uprzejmi.
A jak wygląda ta kraina?
Jak wyjęta z dziecięcej główki :) Przypomina trochę krainę, którą widział Dyzio - Marzyciel. Domki z pierników, wafli i cukierków. Drzewa z waty cukrowej i lizaków, krzewy z bezy, kwiatki to kolorowe "lentilki". Obok mego domu płynie rzeczka, która czasem jest czekoladowym budyniem, a czasem zamienia się w pyszne słodkie kakao. Ulice i chodniki zrobione są z kostek czekolady. Zamiast łąk stoją misy z pysznymi owocami (prawie jak w reklamie Lipton hehe). Wszystko w tej krainie jest samoodnawialne, więc jeść można wszystko na co ma się ochotę. Lata życia w takiej krainie uodporniły organizmy ludzkie i pozytywnie wpłynęły na metabolizm, więc wszyscy są szczupli i radośni :p
P.S. Chciałam dopisać jeszcze wizję krainy alternatywnej, realnej, ale co zamknę oczy, widzę tylko tę z dziecięcych marzeń :)
3. Wybieram "W zapomnieniu"
4. Aurelko wiesz jak kocham książki i uwielbiam je mieć, czytać i otaczać się nimi z każdej strony. Nie sposób wymienić wszystkich tytułów, które chciałabym przeczytać, ani wybrać tych "na już", bo codziennie dochodzi mi nic nowego. Są autorzy, których książek w ogóle jeszcze nie czytałam, a tyle się o nic mówi... Lackberg, Harris, Larson, ale też polskie autorki: Gutowska - Adamczyk, Katarzyna Michalak i wiele, wiele innych :)
Mój wymarzony świat?
OdpowiedzUsuńZnajduje się za górami, za lasami, a tak naprawdę w mojej głowie!
Jest to piękna zielona dolina, wysłana zieloną, miękką, soczystą trawą, która szumi syrenim śpiewem. „Spocznij na mnie, odpocznij chwilę”. A gdy już, położysz się na niej, aby chwilę odpocząć – nie zapomnij ściągnąć butów i skarpetek. Zielona trawka, natychmiast zacznie Cię łaskotać w stopy i policzki. Zamknij oczy, weź głęboki wdech oddychaj cudownym powietrzem.
Gdy spojrzysz w niebo, zobaczysz nieograniczoną niczym przestrzeń pięknego koloru, po której płyną obłoczki wyglądające jak wata cukrowa. Gdy popatrzysz chwilę dłużej, będziesz mogła dostrzec rodzinę smoków przelatujących do swojego gniazda. Natomiast jeśli będzie to noc, może przytrafić Ci się klucz czarownic lecących na swój sabat! Każda na swojej miotle, każda z kocurem lub kotką.
Ja osobiście najbardziej lubię czarownicę o imieniu Konstancja. Jest względnie stara, natomiast najbardziej postępowa z wszystkich zamieszkujących dolinę Widfick. Którejś nocy, zaraz po tym jak się przeprowadziłam do tego magicznego miejsca, nie mogłam spać. W mojej chatce otworzyłam drzwi balkonowe, wyszłam żeby pooddychać świeżym powietrzem. Nad dachem sąsiedniej chaty spostrzegłam czarownicę na miotle. W tym miejscu nie jest to nadzwyczajny widok, ale do cholery – ona miała miotłę ozdobioną światełkami choinkowymi. –O cholera – wymsknęło mi się. – To Konstancja! Dziś mamy noc Kupały! – krzyknął do mnie sąsiad z dołu. Z Konstancją miałam jeszcze okazję poznać się bliżej, w nieco innych okolicznościach. Nie będę teraz o tym opowiadać.
Wróćmy na naszą polanę. Gdy zmęczy Cię słońce, możesz skorzystać z cienia gościnnego drzewa. Gdy już oprzesz się wygodnie o pień, spójrz wysoko w koronę drzewa, dojrzysz tam małe złośliwe wróżki. Moja mała rada, nie zasypiaj pod drzewem jeśli chrapiesz… Cóż, mi się zdarzyło, zostałam brutalnie obudzona kanonadą owoców rzucanych z piskiem przez te małe wredziule! Od tego czasu nigdy tam nie odpoczywam.
Jeśli chodzi o mój dom i miasteczko, jest to mała wioska z kilkudziesięcioma chatami, uroczym rynkiem, jedną wspólną studnią i „pięknym” posągiem naszego „miłościwie panującego” burmistrza. Moi sąsiedzi, to bardzo oryginalne charakter. Cóż wymieniać mogłabym ich długo, opisywać jeszcze dłużej. Żeby nie zajmować Tobie Aurelio czasu, w tej chwili opowiem tylko bardzo powierzchownie o 2 z nich. Na prawo od mojego domu swoją chatę ma gnom Binkley – jak to na gnomy przystało, urodą nie grzeszy, ale za to ma zmysł do interesów jak nikt inny. Zdradzę Ci jego sekret, sprzedaje zmielone siano jako tymianek!
W piernikowej chacie na lewo (tak naprawdę nie daj się zwieść – tylko wygląda na piernik, wiem bo spróbowałam, aż w zęby zabolało), mieszka Babcia Aratrona, czarownica trzeciego stopnia specjalność – rzucanie uroków miłosnych – jak sama się przedstawia. Co czwartek spotyka się z Rosalią i Konstancją na „herbatce”. Wszyscy w wiosce wiemy że bimber walą szklankami na tych spotkaniach. Z sympatii i uprzejmości nikt tego nie mówi głośno.
Jej, jak dużo sekretów już zdradziłam. Zawsze mam problem zwięźle opisać mój idealny świat. Wybacz za długość. A mój blog: http://upadlaaczyta.blogspot.com/
Za nagrodę podziękuję, to była dla mnie przyjemność – poplotkować o moich starych znajomych!
Pozdrawiam
Upadła
Czy posiadanie bloga koniecznie musi być warunkiem udziału? ;D
OdpowiedzUsuńAsiu,niestety takie są zasady. Bardzo mi przykro.
UsuńNie muszę zamykać oczu, by wyobrazić sobie najwspanialsze miejsce na Ziemi. Nie wiem, gdzie dokładnie ono jest. To południe Francji. Trwa gorące lato a na dzikiej plaży, ukrytej w gęstwinie krzewów i skał nie ma nikogo prócz mnie. Słońce opala moją skórę na złoty kolor a ciepły piasek masuje stopy gdy spokojnym krokiem zmierzam w stronę morza. Nie jest ono zimne, jednak ochładza i daje wytchnienie od życia pędzącego w niewyobrażalnym tempie. Nie muszę nic. Krok po kroku przyzwyczajam się do wody i przyjemnie grzęznę w mokrym piachu. Zauważam muszelkę o nietypowym kształcie, więc schylam się po nią i wyrzucam ją na brzeg. Celuję w swój ręcznik ale jak zwykle nie trafiam. Odnajdę ją potem znowu.
OdpowiedzUsuńFale uderzają o moje ciało, jednak nie są szczególnie gwałtowne. Wskakuję więc cała do wody i płynę kraulem dopóki nie przyjdzie pierwsza fala zmęczenia. Dryfuję wtedy kawałek od brzegu, siłą woli tylko utrzymując się na powierzchni. Uwielbiam to prawo fizyki - prawo Archimedesa o wyporności przedmiotów. Nauka się czasem przydaje :) Myślę o niebieskich migdałach, o nikłych obłokach na niebie, nucę pod nosem tylko mi znaną melodię. Wokół mnie tylko morze szumiące... Nie chcę wracać na suchy ląd. W poprzednim życiu byłam chyba syreną...
Zapomniałabym! :D
UsuńBlog - "Nie orlim piórem Pottera pisano"
Nagroda - równie mocno kuszą obie ale postawię na pannę Oliver i jej książkę: "Córka łowcy demonów" :)
Marzenie książkowe - najmocniejsze aktualnie to "Gra o tron" George'a R. R. Martina. Tymczasowo nieosiągalne z powodu braku funduszy ^^
A oprócz tego cuda:
206 kości - Kathy Reichs
Brak wiadomości od Gurba - Eduardo Mendoza
BZRK - Michael Grant
Cichy wielbiciel - Olga Rudnicka
Córka dymu i kości - Laini Taylor
Człowiek w białym kombinezonie - Ben Collins
Faza Piąta: Ciemność - Michael Grant
Jeden dzień - David Nicholls
Kasa, forsa, szmal - Kerstin Gier
Nie opuszczaj mnie - Kazuo Ishiguro
Niezgodna - Veronica Roth
Pomiędzy światami - Jessica Warman
Rok potopu - Margaret Atwood
Wirusy - Kathy Reichs
Z krwi i kości - Kathy Reichs
Może zaciekawią Cię te tytuły - nie w sensie kupowania mnie ale przeczytania samemu :D Połowę tych autorów znam i polecam, reszta to rekomendacje innych :)