Tytuł: Pospiesz się, Albercie
Autor: Gunilla Bergstrom
Ilustracje: Gunilla Bergstrom
Wydawnictwo: Zakamarki
Liczba stron: 28
Rok wydania: 2012
Wiek: dla dzieci 4-6 lat
Macie ochotę na wspaniałą przygodę? Chcielibyście poznać małego, czteroletniego chłopca? Z czystą przyjemnością chciałabym Was zachęcić do przeczytania tej krótkiej opowieści, która już dawno zyskała sławę i popularność na całym świecie. Na podstawie książek o Albercie powstały liczne spektakle teatralne i filmy animowane. Gunilla Bergstrom pochodzi ze Szwecji i od lat 70-tych napisała i zilustrowała ponad czterdzieści książek, z których większość opowiada o kilkuletnim Albercie i jego tacie. Dzięki Wydawnictwu Zakamarki książki pojawiły się na polskim rynku wydawniczym. Bardzo się cieszę z tego powodu i jednocześnie zachęcam do czytania i upiększania swojego małego świata.
Poranek dla każdego dziecka jest ciężki. Najpierw trzeba wstać, zjeść śniadanie i zrobić po drodze jeszcze mnóstwo innych rzeczy. Albert wstał rano ochoczo i zaczął od ubrania się w ciepły sweter. Z kuchni wciąż wołał go tata na śniadanie. Albert odpowiadał, tak, tylko jeszcze… Musiał ubrać swoją lalkę, a przy okazji znalazł kółko od mercedesa. Nie miał więc wyboru i tylko jeszcze założył koło i zaparkował samochód na półce. Znalazł tam przypadkiem swoją nową książkę o zwierzętach. Nie mógł się powstrzymać i obejrzał stronę z wężami. A z kuchni wciąż słychać było nawoływanie taty. Tato, jeszcze tylko… Albert musiał skleić stronę w swojej książce, a przy tym nieopatrznie zaplątał się w taśmę. Albert już miał schodzić, kiedy przypomniał sobie, że przyniesie tacie gazetę. Udało mu się w końcu dotrzeć na śniadanie. Jeśli tylko chciał potrafił być bardzo szybki. I szybko zjeść kaszkę, odstawić miskę do zlewu, umyć zęby, spakować worek do przedszkola, założyć kurtkę. Punkt siódma był gotowy do wyjścia. Tylko gdzie się podział tata? Jesteście ciekawi, co ważnego zatrzymało tatę? Musicie przeczytać.
Mądra i prosta historia o codziennym życiu małego chłopca. Historia podobna do wielu historii znanych z naszego życia. W Albercie dzieci odnajdą i rozpoznają swoje zachowania i emocje. Ilustracje doskonale oddają treść całej książki i stwarzają specyficzny klimat rodzinnego ciepła. Polecam.
Samo życie ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie,zresztą nie tylko dzieci tak się zachowują :)
UsuńO, to coś dla mojego Tymka. Nie wiem w jakim świecie żyję, ale nie słyszałam o tej książeczce nigdy wcześniej. Dzięki:)
OdpowiedzUsuńJulio!!! Ty mój "bóg książkowy",nic nie wiedziałaś o tej książce??? :)Jestem w szoku :)
UsuńZaraz, za chwilę, za moment, poczekaj... co dzień to słyszę, ale przecież jak byłam dzieckiem to chyba używałam tych słów zbyt często. Człowiek z niektórych rzeczy zdaje sobie sprawę dopiero wtedy, jak ma swoje dzieci :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zreszta nawet teraz w dorosłym zyciu zdarza mi się,że używam takich słów, o moim męzu nawet nie wspominam :)
UsuńWniosek: wciąż w nas siedzi dziecko :)
Tego typu książeczki zawsze są mile widziane w biblioteczce mojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńJest cała seria książeczek o Albercie,więc polecam :)
Usuń