piątek, 11 stycznia 2013
Czego o mnie nie wiecie?
Bardzo dziękuję Magdzie za wyróżnienie i zaproszenie do zabawy.
Szczegółowe zasady zabawy/wyróżnienia są następujące: każdy nominowany blogger powinien:
-podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
-pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
-ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
-nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
-poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
Od razu napiszę, że nie będę nikogo wybierała, bo zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi tego typu zabawy.
Zatem. Czego nie wiecie o mnie?
1. Z wykształcenia jestem bohemistką, więc na codzień posługuję się językiem czeskim,żeby było weselej bohemistyke studiowałam w Pradze.
2. Kiedyś chciałam zostac rybakiem, ale nie dostałam się na studia i poszłam na bohemistykę.
3. Kiedyś brałam udział w konkursach recytatorskich i nawet miałam pewne osiągnięcia.
4. Współtworzę czasopismo Bohemistyka, w którym prowadzę czeski kącik językowy.
5. Zawsze śpię w skarpetkach, nawet latem.
6. Wciąż marzę o studiach w łódzkiej Szkole Filmowej i Teatralnej.
7. Uwielbiam nosić kolczyki. Mam baaaardzo pokaźny zbiór ze wszystkich miejsc, w których byłam.
Miłego weekendu z książką w ręku.
Co teraz czytacie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O, ja też bardzo lubię kolczyki. I to w zasadzie jedyna biżuteria, którą noszę :)
OdpowiedzUsuńObecnie czytam Macierzyństwo bez lukru 2.
U mnie kolczyki to też jedyna biżuteria. Dlatego im bardziej fikusna i oryginalna tym lepiej.
UsuńJa czytam ,,Zakazaną miłość"
OdpowiedzUsuńO,to czekam na recenzję.
Usuńco czytam? "Insygnia nocy" ;]
OdpowiedzUsuńJak zwykle czytasz cos ciekawego :)
UsuńA ja "Białą Gorączkę" :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jakis czas.
UsuńBardzo ciekawe odpowiedzi :-)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że filologia czeska zwie się bohemistyką. Czego to się człek dowiaduje :-)
Widzisz,człowiek uczy sie przez całe życie.
UsuńBohemistyka to jedno z moich marzeń, zazdroszczę Ci bardzo Twojego wykształcenia i tego, że współtworzysz czasopismo o tym języku. :-)
OdpowiedzUsuńNie ma czego zazdrościć. A języka zawsze można zacząćsię uczyć.
UsuńPowolnego człowieka czytam. Nie umiem się wciągnąć.
OdpowiedzUsuńTeż mam czasem takie książki,w które ciężko mi się wczuć.
UsuńTeż śpię w skarpetkach :))
OdpowiedzUsuńja pomału będę się zabierała za czytanie "Skazana na piekło"
A juz myślałam,że jestem dziwna :)
Usuńłał!!! No tego to o Tobie nie wiedziałam;) Ja zdawałam na języki słowiańskie...ale się na mnie nie poznali i skończyłam ekonomię...spacjalizacja-Psychologia z zarządzaniu firmą;) Poza tym również sypiam w skarpetach...latem też;) Obecnie czytam książkę od Ciebie "Czary w małym miasteczku";) ...no i niestety od dwóch dni mamy problem z Maksiem...dziś miał 41 stopni!!!! Zbijamy gorączkę czym się da i jak się da! Pozdrawiamy!!!!
OdpowiedzUsuńNo widzisz,ale przynajmniej skończyłaśstudia, które dają szansę na zlaezienie dbrej i ciekawej pracy. Z humanistami niestety jest różnie. Nie lubie bardzo,kiedy córka mi choruje. Czuje sie wtedy taka bezradna. Mama nadzieję,że Maksio szybko wyzdrowieje. Czekam na wieści.
UsuńImponuje mi Twoja bohemistyka (w Pradze!) i z przyjemnością przeczytałam ciekawostki o Tobie:) Ja sobie teraz czytam sagę o Twardokęsku Brzezińskiej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez ciągle tęsknie za tymi czasami. Była to niesamowita przygoda. Teraz ciągle marzę,żeby się rzeprowadzić do Czech.
Usuń