wtorek, 20 marca 2012
Lemoniadowy ząb
Autor: Renata Piątkowska
Tytuł: Lemoniadowy ząb
Wydawnictwo: Bis
Liczba stron: 32
Renata Piątkowska jest jedną z moich ulubionych autorek książek dla dzieci. Zawsze ma wspaniałe pomysły na ciekawą lekturę dla dzieci. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Niezwykle mądre i pouczające opowieści zachęcają do samodzielnego czytania. Jednak ja lubię osobiście czytać dzieciom, bo czerpię z tego ogromną radość. Dziś chciałabym Wam przedstawić historię o mlecznym zębie. Nie myślcie, że wszystko wydaje się takie proste.
Zęby mleczne mają to do siebie, że po pewnym czasie ruszają się i wypadają, by zrobić miejsce dla zębów stałych. Jednak ruszający się ząb może sprawić problemy, jak z takim zębem obgryzać paznokcie, żuć gumę albo schrupać landrynkę? Z takim problemem boryka się Marcinek. Jego ząb już od kilku dni nie mógł się zdecydować, czy chce pozostać w buzi, czy wypaść. Pewnego razu jego młodszy brat Rysiek, poprosił go, żeby otworzył mu tubkę z klejem, z którą nie mógł sobie poradzić. Marcinek od razu złapał zakrętkę w zęby, gdy nagle poczuł w ustach jakiś dziwny smak i pulsowanie. Chwycił więc stojącą obok szklankę z lemoniadą i napił się. W szklance pojawił się mały, biały ząb. Przeraził się bardzo, że po jego zębie została tylko dziura. Szybko pobiegł do mamy, która sprawdziła, czy wszystko jest dobrze i powiedziała, że teraz wyrośnie mu w tym miejscy piękny stały ząb. Mama Marcinka jest dentystką, więc musi mówić prawdę. Każdy z rodziny musiał dorzucić swoje trzy grosze. Dziadek zaśmiał się i powiedział, że pewnie niedługo wyrosną mu wąsy, a Rysiek zaczął krzyczeć, że Marcin jest szczerbaty. Na młodszego brata zawsze można liczyć. Marcinek trochę się zasmucił, że wszyscy będą się z niego śmiali, że sepleni. Kochana babcia jednak wiedziała jak pomóc wnuczkowi. Powiedziała, że w nocy odwiedzi go zębowa wróżka. Marcinek musi się zastanowić, co chciałby dostać od wróżki. W zamian za zęba dostanie prezent. Bardzo mu się to spodobało i od razu powiedział, że chciałby betoniarkę na gumowych kołach, z otwieranymi drzwiczkami. Babcia się dziwi, kiedy Marcinek mówi o swoim zębie, że to lemoniadowy ząb. Według Marcinka mleczaki to te żeby, które wpadają do mleka, a jego wleciał do lemoniady, więc jest lemoniadowy. Marcinek według instrukcji babci położył wieczorem zęba pod poduszkę i miał nadzieję, że rano zamieni się on w betoniarkę. Jednak Marcinek nie mógł zasnąć, był pewien, że lemoniadowy ząb go uwiera. Od razu przypomniała mu się historia księżniczki, którą uwierało ziarnko grochu. Jeśli jesteście ciekawi jak zakończy się oczekiwanie Marcinka i czy uda mu się zobaczyć zębową wróżkę, to musicie koniecznie przeczytać.
Książka niezwykle zabawna i napisana pięknym, plastycznym językiem. Nie ma tutaj miejsca na nudę, a cała historia jest niezwykle barwnie opowiedziana. Do tego bogato ilustrowana dodatkowo oddziałuje na zmysł wzroku. Miło popatrzeć na piękne obrazeczki i poczytać, i co najważniejsze pouśmiechać się. Książka sprawi, że żadna zębowa wróżka nie będzie już taką tajemniczą postacią. Przy okazji strata zęba, nie musi od razu wywoływać smutku, a wręcz przeciwnie. Polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo chętnie kupię Patryczkowi. Niedługo zacznie się czas, że ząbki będą mu wypadać, więc wolę się wyposażyć w pomoce książkowe, aby przeszedł łatwiej ten etap:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
To będzie naprawdę dobra pozycja i lepiej przejdzie cały ten okres :)
UsuńMamy :) Ogromnie nam się podoba i jestem pewna, ze za jakiś czas kiedy Nikusiowi zaczną wypadać ząbki to książeczka bardzo nam się przyda :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jak z takim czymś obgryzać paznokcie? XD
OdpowiedzUsuńI tak, zgadzam się, na rodzeństwo zawsze można liczyć ;)
A tak na poważnie, gdy będę potrzebowała czegoś takiego, to bardzo chętnie ;)
To fajna książeczka dla mojej chrześnicy :)
OdpowiedzUsuń