czwartek, 10 maja 2012

Zmartwienie wielkie, jak hipopotam



Autor: Aneta Krella-Moch
Tytuł: Królewna Lenka ma zmartwienie.
Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 36

Wydawnictwo Skrzat po raz kolejny zachwyca i zaprasza czytelników do zapoznania się z serią książek O królewnie Lence. Autorką tej serii jest znana i ceniona ilustratorka książek dla dzieci Aneta Krella-Moch. Studiowała na Wydziale Artystyczno-Pedagogicznym Uniwersytetu Śląskiego. Zilustrowała ponad 30 książek: bajki, baśnie, opowiadania, powieści dla dzieci i młodzieży, podręczniki szkolne. Debiutuje jako pisarka serią pełną ciepłego humoru, radości i dziecięcej wrażliwości. Mam nadzieję, że ta książeczka przypadnie do gustu Waszych pociech.

Od zawsze wiadomo, że królewny wcale nie mają łatwego życia. Ciągle ktoś od nich coś wymaga, o coś prosi. Tym razem Lenka nie ma takiego zwyczajnego, małego zmartwienia. Rodzice oświadczyli jej, że spodziewają się drugiego dziecka. Rodzice bardzo się cieszą z kolejnego potomka, Lenka natomiast kiedy usłyszała tą wiadomość uciekła z pałacu. Uciekała do najdzikszego zakątku w pałacowym ogrodzie, do którego nie miała wstępu, gdyż mieszkał tam smok. Usiadła na konarze drzewa i zaczęła rozmyślać, czy ma się cieszyć z braciszka, czy nie. Nie mogła się jednak skupić, bo ciągle coś odwracało jej uwagę, a to kumkały żaby, jaszczurka biegała po kamieniach. Nagle usłyszała znajomy głos. Był to syn strażnika, który przyszedł nad sadzawkę, by łapać żaby do swojej kolekcji. Lenka zwierza się koledze, że rodzice jej już nie kochają, gdyż będą mieli drugie dziecko. Syn strażnika bardzo się ucieszył na wieść o rodzeństwie. Zaczął opowiadać, że bardzo chciałaby mieć brata. Takiego młodszego brata mógłby wszystkiego nauczyć: grać w piłkę, układać wieżę z klocków, robić fikołki, wdrapywać się na drzewa, łapać żaby, opowiadać bajki. Jak myślicie, czy Lenka zaakceptuje nowego członka rodziny? Przeczytajcie, a dowiecie się wszystkiego.

Niezwykle ciepła i mądra opowieść o problemach, z którymi większość dzieci ma styczność we własnym życiu. Czyż pojawienie się nowego członka rodziny, nie jest szokiem dla malucha? Jest, nie ma co udawać, że jest inaczej. Książeczka ta pozwoli spojrzeć na ten problem pozytywnie. Z rodzeństwem przecież wcale nie musi być tak źle. Napisana pięknym i zabawnym językiem. Naprawdę warta polecenia.

5 komentarzy:

  1. Dla mojego młodszego brata ciotecznego będzie idealna ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna tematycznie książeczka. Akurat w mojej rodzinie przyda się ona bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie czytałam ale na pewno po nią sięgnę przy najbliższej okazji.Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki.Dodałam się do obserwowanych ponieważ bardzo podoba mi się Twój język i styl pisania recenzji.Jeśli chcesz dodać się do obserwowanych u mnie będzie mi bardzo miło.Serdecznie zapraszam na:
    www.in-world-book.blogspot.com
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejną recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycjo bardzo Ci dziękuje za miłe słowa. Oczywiście będę do Ciebie także zaglądała. Zapraszam ponownie.

      Usuń