poniedziałek, 9 czerwca 2014

Literowy zawrót głowy!


 
 
 
 
Autor: Jan Bajtlik
Tytuł: Typogryzmol
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Liczba stron: 156

 

Zawsze kiedy sięgam po tego typu książki zastanawiam się skąd ludzie biorą swoje pomysły, gdzie poszukują inspiracji, natchnienia. Na pozór, wcale nie jest łatwo stworzyć dobrą i wartościową książkę interaktywną, która nie opierałaby się jedynie na zliczaniu kolorowych parasolek czy piesków. Na rynku wydawniczym pełno tandety i banalności, bez pomysłu i polotu. Nie wspominam już nawet o szacie graficznej, która musi być wyrazista, charakterystyczna, po prostu inna niż wszystkie. Łatwo nie jest, ale Janowi Bajtlikowi udało się odnieść sukces. Jan Bajtlik to młody, dobrze zapowiadający się artysta-grafik. Zdobył mnóstwo nagród i wyróżnień za swoje prace, głównie plakaty. Książka, do której was zachęcam jest jedynie rozwinięciem pracy dyplomowej pod tym samym tytułem. Nie ma tutaj nudy. Zresztą musicie zobaczyć sami.
 
 



 

 

 

Już dziś każdy z nas może zostać współtwórcą książki. Wystarczy otworzyć na dowolnej stronie i zacząć działać. Dla mnie pozycja genialna, która oswaja już czterolatki z obecnością liter, które łamią wszelkie konwenanse. Ba! Litery działają, aktywizują, budują, łączą, stapiają się z codziennością. Książka, w której możecie bezkarnie gryzmolić, mazać, zaznaczać, wycinać, kolorować. Możecie tworzyć, uczestniczyć w magicznym przedstawieniu liter, które wydawać by się mogło, że nawołują ze wszystkich stron: znajdź mnie! Już na pierwszej stronie możemy sobie, tak dla rozluźnienia, pobazgrolić. Oprócz tego weźmiecie udział w niezwykle intensywnym wyścigu ślimaków. Spotkacie bezzębnego krokodyla. Nie uwierzycie, ale te podstępne litery zamienią się w ubrania cyrkowców, przybiorą na pozór wygląd normalnych ludzkich twarzy ,utworzą gwiazdozbiory, kleksy z atramentu. Zamienią się w Big Bena, zabiorą nas do Paryża na słynną wieżę. Zapewniam was, że czas spędzony z głową w tej książce nie będzie czasem straconym. Zresztą zobaczcie sami. Polecam baaaaardzo.
 
 
możesz wszystko!

6 komentarzy:

  1. Ech, nie tylko "na pozór"... A ta książka jest rzeczywiście świetna (zresztą my bardzo stronniczy jesteśmy, bo uwielbiamy Jana Bajtlika;)).

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł dla spostrzegawczych dzieci! Dobra zabawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacja. Chociaż teraz w te upały lepiej pławić się w basenie :)

      Usuń
  3. Ale świetna - było by u nas dużo zabawy :)

    OdpowiedzUsuń