No to zaczynam na nowo pisanie.
Dziś jeszcze nie będzie recezji. Niestety mój mózg nie chce ze mną współpracować i ciągle tylko by spał.
Pierwszy raz w historii mojego bloga pokażę Wam zdjęcia książek, które dotarły do mnie w ciągu ostatniego tygodnia. Te książki, które przywędrowały wcześniej już rozgościły się na półkach, więc może następnym razem zamieszczę zdjęcie z moim ukochanym regałem wypchanym ksiazkami dla dzieci.
Tadam! Mój pierwszy stosik książkowy.
Chciałabym zazaczyć, że nie pokazuję tego stosu tylko, żeby nacieszyć oczy. Część z tych książek będzie nagrodami w konkursie, który niebawem ogłoszę na blogu.
Stos dzieciowy |
W powiększeniu |
Znowu dziecięce,ale tym razem wszystko wygląda bardziej tajemniczo. |
A tutaj mieszanka. |
Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat ma ponad 10 lat, więc trzeba mu wiele wybaczyć.
I jak ksiązeczki? Coś Was zaciekawiło?
Wszystkie poproszę ;)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co da się zrobić :)
UsuńWierszyki domowe - świetne :) a ciekawi mnie "Klinika leśnych zwierząt" - sporo dobrego o niej słyszałam :) stosik piękny! :) masz o czym pisać :) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWierszyki właśnie wczoraj podczytywałam i rzeczywiście są rewelacyjne. "Klinika... dopiero przed mną.
UsuńCudowne książki - będę wypatrywała konkursu :)
OdpowiedzUsuńMyslę,że warto :)jeszcze sporo tytułów Wam nie pokazałam,więc mam mozliwości.
UsuńJa również będę wypatrywała konkursu :) "Dzieciowe" książki są obecnie u mnie na tapecie :D
OdpowiedzUsuńTo musisz byc czujna :)
UsuńCiekawią mnie te "Wierszyki domowe", sporo słyszałam:)
OdpowiedzUsuńTeż ciągle o nich czytałam,więc musiałam je zdobyć.
Usuń